W poniedziałek o godz. 14:00 na bielskiej ulicy Piastowskiej policjanci i uczniowie promowali bezpieczeństwo na drogach. "Łańcuch Bezpieczeństwa" to inicjatywa bielskiej drogówki, w którą włączyli się nauczyciele i uczniowie Zespołu Szkół Samochodowych i Ogólnokształcących z Bielska-Białej.

To już druga edycja tej wspólnej akcji. W związku ze zbliżającym się okresem wakacyjnym oraz w trosce o bezpieczeństwo wszystkich uczestników ruchu drogowego, policjanci i uczniowie tworząc łańcuch pragnęli pokazać, że nie ma społecznego przyzwolenia na łamanie przepisów drogowych oraz jazdę pod wpływem alkoholu i środków odurzających. Mundurowi kontrolowali trzeźwość kierowców. Towarzyszyli im uczniowie, którzy wręczali kierującym i pieszym broszury informacyjne o konsekwencjach jazdy pod wpływem alkoholu.

Przypominamy, że kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości jest przestępstwem zagrożonym karą 2 lat więzienia. To nie jedyna dotkliwość dla pijanego kierowcy - zatrzymywane jest prawo jazdy, co w wielu przypadkach, na przykład dla zawodowych kierowców, jest równoznaczne z utratą pracy. Kolejną konsekwencją jest kara grzywny czy podanie wyroku do publicznej wiadomości. Ponadto sprawcy nie mogą liczyć na wypłatę odszkodowania przez ubezpieczyciela z tytułu OC.

Podczas ubiegłorocznej akcji "Łańcuch Bezpieczeństwa" odbywającej się dokładnie w tym samym miejscu, udało się wyeliminować z ruchu pijanego kierowcę.

W tym roku wszyscy skontrolowani kierowcy byli trzeźwi. Wątpliwości wzbudził jedynie stan trzeźwości kierującej Fiatem Panda. Policyjny alkomat służący do błyskawicznych kontroli wskazał wynik pozytywny (urządzenie nie pokazuje dokładnego wyniku, a jedynie stwierdza, że w wydychanym powietrzu może znajdować się alkohol). Po sprawdzeniu kobiety innym alkomatem okazało się, że wskazuje on śladowe ilości alkoholu (poniżej przewidzianej prawem granicy wykroczenia, czyli do 0.20 promila). Po piętnastu minutach powtórzono badanie, a wynik to 0.00mg/L. Okazało się, że użyta chwilę przed kontrolą lecznicza maść do smarowania ust, została sporządzona na bazie alkoholu i to wpłynęło na pierwszy wynik badania. Po kontroli kierująca mogła bez przeszkód kontynuować jazdę, ale ten dzień zapewne zapamięta na długo.