Autor filmu: Bielskie Drogi

Bielska drogówka od kilku dni dysponuje nowym nieoznakowanym radiowozem. Audi RS6 C7, trafiło do bielskiego garnizonu w ramach współpracy policjantów z Polski i Niemiec . Jest to samochód z 2013 roku, wyposażony w silnik 4.0 TFSI V8 o mocy 560KM. „Rodzinne kombi” będzie służyć do patrolowania dróg ekspresowych w Bielsku-Białej i okolicach. Ogromna moc oraz „mityczny” napęd Quattro, daje możliwość wyeliminowania z ruchu drogowego piratów, którzy dotychczas za nic mieli przepisy ruchu drogowego. Bardzo często dochodziło do sytuacji, że standardowe radiowozy nie dawały sobie rady ze sportowymi samochodami i motocyklami. Teraz nie powinno być z tym problemów. Na pokładzie Audi znajdują się dwie, sprytnie ukryte kamery „Videorapid 2a” dzięki, którym można zmierzyć prędkość samochodu jadącego zarówno z przodu jak i z tyłu radiowozu.

Kilka dni temu mieliśmy możliwość podglądać pracę policjantów z bielskiej drogówki, podczas służby na DK-1 w Czechowicach-Dziedzicach. Na filmie widać jak policjanci obserwujący skrzyżowanie DK-1 z Mazańcowicką, zauważyli bardzo szybko jadącego, luksusowego Mercedesa CLS. Jego kierowca został zatrzymany w rejonie ulicy Świerkowickiej. Kilkaset złotych mandatu dla właściciela samochodu wartego kilkaset tysięcy złotych to pewnie nie problem, ale punkty karne skutecznie hamują zapędy na kolejne szybkie i niebezpieczne przejażdżki. Chwilę później mieliśmy okazję podpatrzeć, jak stojący na poboczu radiowóz rusza w pościg za sportową Hondą S2000 i zrównuje się z jadącym ponad 100km/h samochodem w niecałe 4 sekundy. To robi spore wrażenie.

Bielscy kierowcy nie kryją zaskoczenia, gdy zostają zatrzymani przez najszybsze seryjnie produkowane kombi na świecie. Osiągi samochodu robią piorunujące wrażenie. Jakiś czas temu podczas podróży służbowej do Niemiec, administrator „Bielskich Dróg” miał możliwość sam usiąść za kierownicą takiego samochodu. Zobaczcie jak ten wóz przyśpiesza tutaj. Film nagrany oczywiście na niemieckiej autostradzie, a dokładnie na tzw. Ringu Berlina. Tam nie obowiązują żadne ograniczenia prędkości. Teraz już wiecie, że nawet bardzo szybki motocykl, a tym bardziej żaden samochód nie jest w stanie uciec przed tego typu „zabawką” ;)

To oczywiście Prima Aprilis.

O kulisach powstania tego materiału możecie przeczytać tutaj J