[FOTO] "Gastro" przegrało ze zdrowym rozsądkiem. Po wódce za kierownicą!
We wtorek, 9 kwietnia około godziny 22:10 w Bielsku-Białej przy ul. Spółdzielców miało miejsce zdarzenie drogowe. Było to klasyczne najechanie na tył, ale podłoże tej historii jest bulwersujące.
Grupa ludzi w średnim wieku postanowiła przerwać zakrapianą imprezę i wybrali się na stację paliw po coś do jedzenia. Nie było by w tym nic złego gdyby nie fakt, że jako środek transportu wybrali samochód. Za kierownicę wsadzili "najlepiej wyglądającą" 29-latkę i kazali jej jechać po hot-doga. Gdy kobieta spowodowała kolizję na ulicy Spółdzielców, współtowarzysze podróży rozproszyli się po osiedlu. Z relacji świadka wynika, że z tylnej kanapy Opla Astry w pośpiechu wyszło pięć, a może nawet sześć osób.
Wynik badania trzeźwości kierującej Oplem to 1,5 promila. Policjanci zatrzymali jej prawo jazdy, a za spowodowanie kolizji pod wpływem alkoholu trafi przed oblicze Temidy. To nie koniec problemów nietrzeźwej kierującej. Uszkodzony przez nią Citroen trafił na lawecie do serwisu powypadkowego, gdzie przejdzie gruntowną naprawę. Ubezpieczyciel na mocy tzw. "regresu" będzie domagał się od sprawczyni zwrotu całej kwoty jaką przeznaczył na przywrócenie samochodu do stanu sprzed kolizji. Wraz z kosztami lawety, samochodu zastępczego i samej naprawy, może to być kwota nawet 20 tysięcy złotych.
"Gastro" przegrało ze zdrowym rozsądkiem · fot. nadesłane przez czytelnika
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielskiedrogi.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.