Ze wstępnych informacji wynika, że świadkowie nie podjęli próby reanimacji mężczyzny, który nie dawał oznak życia. Uczynili to dopiero ratownicy medyczni i strażacy, którzy zostali wezwani na miejsce. Walka o życie kierowcy trwała ponad godzinę. Nie udało się przywrócić funkcji życiowych poszkodowanego. Lekarz pogotowia ratunkowego stwierdził zgon. Jak udało nam się nieoficjalnie dowiedzieć, mężczyzna już wcześniej czterokrotnie doznał zawału mięśnia sercowego.

Na miejscu trwają czynności śledczych. Powiadomiono prokuraturę. Ruch na ulicy Cieszyńskiej w pobliżu skrzyżowania z ulicą Spółdzielców odbywa się wahadłowo. Utrudnienia mogą potrwać kilka godzin.