• "A po co ten patrol? Pomoże im coś?"

• "Radiowóz lina i wio... tak to powinno wyglądać a nie kurła mandat no ale cóż to jest Polska..."

• "Co za matoł po pały dzwoni debil zamiast pomóc ......."

• "Dobrze ze staży i karetki nie wezwali ‍♂️‍"

• "Od razu niech zastrzelą tego zbrodniarza"

• "Porażka już jakiś konfi zadzwonił żeby im dodatkowe problemy zrobić "

To tylko kilka komentarzy, które pojawiły się pod wpisem (Pisownia oryginalna. Obecnie wszystkie wpisy zostały ukryte. Niech każdy przemyśli sam co napisał po przeczytaniu dalszej historii, która wyklarowała się tego wieczoru).

Na miejsce alarmowo pognały dwa radiowozy drogówki. Busem podróżowało kilku dobrze zbudowanych mężczyzn o niezbyt przyjemnym przysposobieniu do otaczającego świata. Kierowca, 29 latek wydmuchał blisko 2,5 promila (1,10mg/L x 2,1 = 2,31 promila). Po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się, że mężczyzna jest poszukiwany listem gończym za poważne przestępstwo zagrożone wieloletnią karą więzienia. Wprost z bielskiej ulicy Langiewicza trafił do policyjnego aresztu, skąd niedaleka droga przed oblicze Temidy.

Żyjemy w trudnych czasach, gdy każdy głupek może wylać swoje mądrości przez klawiaturę komputera lub ekran smartfona. Dla jednych konfident, dla innych wzorowy obywatel. Bez względu na to kim jest, pomógł wyeliminować kolejnego potencjalnego zabójcę drogowego, który mógł zabić Twojego męża, Twoją żonę, Twoje dziecko czy Ciebie samego. Czasem warto zastanowić się, po której stronie barykady stoimy...