Na miejscu okazało się, że pojazd stoi na kołach, a kierowca jest na zewnątrz. Wcześniej samochód leżał na prawym boku, ale został postawiony na koła przez przejeżdżających drogą kierowców. Starszy mężczyzna, który prowadził Hyundaia został przebadany przez ratowników medycznych. Nie było konieczności hospitalizacji.

Co było powodem zdarzenia? Kierowca tłumaczył, że jechał w stronę Międzybrodzia Bialskiego, a zza zakrętu wyjechały dwa pojazdy z czego jeden z nich miał być w trakcie wyprzedzania. Chcąc uniknąć zderzenia czołowego, mężczyzna miał gwałtownie skręcić w prawo i uderzyć w skarpę. Był nawet wstępny opis samochodu, który wyprzedzał.

W trakcie gromadzenia dokumentacji doświadczeni policjanci z drogówki podważyli wersję starszego kierowcy. Ten ostatecznie przyznał się, że jechał w przeciwnym kierunku i z powodu nadmiernej prędkości utracił panowanie nad pojazdem, który obrócił się o 180 stopni i wjechał w skarpę po przeciwnej stronie jezdni. W nagrodę z przejmującą bajkę kierowca dostał mandat i punkty karne.