Wszystko wyglądało dość groźnie, ale na szczęście nikomu nic się nie stało. Początkowo obowiązywała wersja, że obaj kierowcy mieli zielone światło. Policjanci szybko ustalili jednak, że to kierowca autobusu wjechał na skrzyżowanie przy czerwonym świetle. Kierujący Solarisem przyznał się i został ukarany mandatem. Utrudnienia w ruchu trwały godzinę. Informację o przyjęciu mandatu przez kierowcę autobusu komunikacji miejskiej potwierdził nam rzecznik bielskich policjantów - asp. szt. Roman Szybiak.

Było czerwone, czy nie?

We wtorek, 3 listopada po godzinie 12:00 do naszej redakcji wpłynęło oświadczenie Miejskiego Zakładu Komunikacji w Bielsku-Białej:

"Miejski Zakład Komunikacyjny w Bielsku-Białej Sp. z o.o. oświadcza, że podczas zdarzeniadrogowego, do którego doszło 1 listopada 2020 roku w Bielsku-Białej o godzinie 17.17, kierowcanaszego autobusu wjechał na skrzyżowanie ul. Grunwaldzkiej z Wyspiańskiego na zielonym świetle,tym samym nie doszło do naruszenia przepisów ruchu drogowego. Dysponujemy potwierdzającym tonagraniem z kamery monitoringu zainstalowanej w pojeździe. Po stronie naszego pracownika leżydecyzja, czy skieruje sprawę do sądu."

Poprosiliśmy o udostępnienie przedmiotowego nagrania, tak aby czytelnicy i pasażerowie miejskiej komunikacji mogli na własne oczy przekonać się jak wyglądała niebezpieczna sytuacja na skrzyżowaniu. Materiał filmowy na, który powołuje się w swoim oświadczeniu MZK rozwiałby wszelkie wątpliwości w tej sprawie. Niestety przewoźnik nie zamierza udostępnić zapisu monitoringu w przedmiotowej sprawie.