Dziś około godziny 14:00 w Bielsku-Białej doszło do z pozoru niegroźnej kolizji. Na zjeździe z ul. Partyzantów w ul. Michałowicza kierowca Citroena DS3, najechał na tył Nissana Qashqaia. Gdyby sprawca zdarzenia zamiast zapiąć pasy na fotelach, zapiął je tak jak powinien to pewnie nie miał by rozbitej głowy i nie musiałby jechać do szpitala. Gdyby wcześniej nie wypił sporej ilości wódki lub innego trunku, to prawdopodobnie w ogóle nie doszło by do zdarzenia. Kierowca małego francuskiego auta wydmuchał 3 promile. Obeszło się bez większych utrudnień w ruchu. Pijany kierowca trafił do szpitala. Policjanci sporządzili dokumentację ze zdarzenia, która zostanie przekazana do sądu. Dopiero w sądzie sprawcy zostanie wymierzona kara – grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności i surowa grzywna. Będzie musiał się również pożegnać na dłuższy czas z prawem jazdy.
To już kolejny dziś wypadek na lokalnych drogach, do którego doprowadził alkohol. Chwilę po godzinie 12:00 na S-52 w okolicy Grodźca, pijany kierowca Volkswagena roztrzaskał wóz o barierki – więcej informacji tutaj. Natomiast wczesnym rankiem w Cieszynie, również na S-52 kierująca Volvo uderzyła w barierki, ale w tym przypadku konsekwencje były dużo bardziej tragiczne. W tym zdarzeniu zginął pasażer samochodu. Kierująca była pod wpływem alkoholu. O tym tragicznym wypadku, więcej możecie przeczytać tutaj.
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielskiedrogi.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.