[FOTO] Jak do tego doszło? - "Nie wiem!" Dziwna kolizja na al. Andersa
W czwartek, 25 marca około godziny 15.30 do służb ratunkowych wpłynęła informacja o wypadku drogowym na al. Andersa w Bielsku-Białej. Na terenie stacji paliw Circle K zderzyły się dwa pojazdy. Wszystkim, którzy obserwowali skutki tego zdarzenia nasuwało się jedno pytanie - "jak do tego doszło?"
Z ustaleń policjantów wynika, że 78-letni mężczyzna kierujący Hondą utracił panowanie nad pojazdem i uderzył w zaparkowane Volvo. Ciekawostką jest fakt, że stojący obok Renault Scenic nie został nawet draśnięty. Nie było możliwości obejrzeć nagrania z monitoringu stacji benzynowej. Nikt nie widział momentu zdarzenia i również nikt nie wiedział jakim sposobem Honda zmieściła się między Volvo a Renault, nie powodując uszkodzeń na francuskim samochodzie. Widoczny na zdjęciach Renault Scenic nie był przeparkowany przed realizacją zdjęć.
Rannemu starszemu mężczyźnie, fachowej pomocy udzieliła pracownica stacji, będąca notabene właścicielką rozbitego Volvo. Później dołączyli do niej wezwani na miejsce strażacy i zespół ratownictwa medycznego. 78-latek na szczęście nie doznał żadnych zagrażających życiu obrażeń. Był trzeźwy i to należy podkreślić, ponieważ krótko po zdarzeniu lokalne media obiegła fałszywa informacja, że miał on się znajdować pod znacznym wpływem alkoholu.
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielskiedrogi.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.
