W czwartek, 18 listopada z parkingu pod blokiem na jednym z bielskich osiedli mieszkalnych został skradziony Opel Tigra. Informacja o utraconym pojeździe została przekazana wszystkim patrolom pełniącym służbę na mieście. Już kilka godzin później samochód został zauważony przez patrol wywiadowców z bielskiego wydziału prewencji na ulicy Michałowicza w Bielsku-Białej.
Stróże prawa zatrzymali auto do kontroli przy ul. Żywieckiej. Podróżujący nim 33-latek i jego 26-letni kompan - mieszkaniec powiatu bielskiego, zostali zatrzymani do wyjaśnienia sprawy kradzieży, a pojazd po oględzinach kryminalistycznych powrócił do prawowitej właścicielki.
Kryminalni z komendy przy ulicy Wapiennej wszczęli dochodzenie. Śledczy ustalili, że kradzieży dopuścił się 33-latek, który był już wcześniej karany i odsiadywał karę za podobne przestępstwa. Mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży, za co grozi 5 lat więzienia. W jego przypadku, jako recydywiście, grozi jednak surowsza kara. O jego dalszym losie zdecyduje niebawem prokurator i sąd.
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielskiedrogi.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.