Wstępnie udało się ustalić, że 34-letni kierowca Toyoty, mieszkaniec Małopolski z nieznanych przyczyn nie zauważył hamującego Citroena i najechał na jego tył. Siła uderzenia była bardzo duża. Citroen wypadł z drogi i uderzył w ogrodzenie posesji. Toyota wpadła do rowu i zatrzymała się na betonowym przepuście. Oba pojazdy poruszały się w stronę Kobiernic.

41-letni kierowca Citroena podróżował m.in. wraz z 12-letnim pasażerem. Nieletni doznał obrażeń ciała, które wymagały hospitalizacji. Dziecko trafiło do szpitala, gdzie pozostało na dalszym leczeniu. Zdarzenie zostało zakwalifikowane jako wypadek drogowy. Trwają dalsze czynności w tej sprawie. Utrudnienia w ruchu trwały ponad dwie godziny.