Informacje

  • 2 marca 2022
  • wyświetleń: 15541

Ceny paliw: plują Ci w twarz i mówią, że pada deszcz...

Tytuł mocny, ale tylko w mocnych słowach można wyrazić to co wpłynęło dziś na naszą skrzynkę mailową. Mowa o odpowiedzi PKN ORLEN S.A. w sprawie cen na stacji paliw w Pszczynie przy ul. Bielskiej 50. Według informacji przekazanych nam przez czytelników, w miniony czwartek stacja podniosła ceny do poziomu 7,49zł za benzynę i paliwo diesla. Miały być kary, rozwiązywanie umów, a jest mydlenie oczu totalną propagandą. Do rzeczy.

Tweet
fot. Twitter @BielskieDrogi


Trudne czasy.

Miniony tłusty czwartek był dal wszystkich szokiem - rosja zaatakowała Ukrainę. Mało kto wierzył w ten scenariusz, który brutalnie został wcielony w rzeczywistość. Radosny i słodki dzień przerodził się w dzień pełen szoku, goryczy, smutku i strachu. To właśnie ten ostatni połączony z fałszywymi głosami, że na stacjach zabraknie paliwa spowodował, że Polacy masowo ruszyli na stacje paliw. Popłoch był podsycany zdjęciami dystrybutorów i paragonów, gdzie widniały bardzo wysokie ceny. Przyjąć można, że jeszcze w środę uśredniona cena paliwa* (PB95 i diesel) wahała się w okolicy 5,50zł. Były stacje, które podniosły ceny o kilka złotych i były także takie, które ograniczała konstrukcja wyświetlacza przewidziana na 9,99zł.

Zgodnie z zapowiedziami specjalistów nie nastąpił gwałtowny i bardzo duży wzrost cen. W piątek i sobotę wszystko zaczęło wracać do normy, a uśredniona cena paliwa* waha się obecnie na poziomie 5,80zł. Warto zaznaczyć, że nieznaczny wzrost cen był prognozowany jeszcze przed atakiem rosji na Ukrainę.

Akcja, reakcja.

Prezes PKN ORLEN S.A., Daniel Obajtek stanowczo zakomunikował, że "(...) rozwiążemy umowę z tą stacją, jak również z każdym innym odbiorcą naszych paliw czy operatorem stacji korzystającej z naszego szyldu, który będzie próbował wykorzystać aktualną sytuację do nieuczciwych praktyk i manipulowania cenami paliw". Tweet był odpowiedzią na zdjęcia paragonów z dużymi cenami paliw.

W odpowiedzi na Tweet Daniela Obajtka, portal Bielskie Drogi zapytał czy zostanie rozwiązana umowa ze stacją paliw w Pszczynie przy ul. Bielskiej 50, gdzie ceny został podniesione do poziomu 7,49zł/1L (czyli około 2zł więcej niż rano, przed ogólnopolską paniką paliwową). Screen odpowiedzi do Tweeta Daniela Obajtka obiegł media społecznościowe. Znalazł się m.in. na relacji Make Life Harder (milion obserwujących na Instagramie).

Na odpowiedź na Twitterze się nie doczekaliśmy (nie powinno to dziwić), jednak równolegle zapytaliśmy zespół prasowy PKN ORLEN S.A o komentarz w sprawie tej konkretnej stacji. Poniżej odpowiedź:

Szanowny Panie Redaktorze, informujemy, że na stacji paliw ORLEN przy ulicy Bielskiej 50 w Pszczynie w dniu 24 lutego br. średnia cena paliwa wynosiła 6.16 zł za litr, a następnego dnia czyli 25 lutego br. spadła do poziomu 5,99 zł za litr.


Zespół Prasowy | Press Office
Obszar Komunikacji Korporacyjnej | Corporate Communication Area PKN ORLEN S.A.


Plują ci w twarz i mówią, że pada deszcz...

Idąc tym tokiem rozumowania można powiedzieć, że w tym roku, średnio w Europie panuje względny pokój. Brzmi niedorzecznie, ale tylko tak to można zobrazować. Wygląda na to, że właściciel stacji nie zostanie pociągnięty do odpowiedzialności za zachłanne, sztuczne zawyżanie cen i żerowanie na ludzkim strachu podsycanym rosyjską propagandą. Wygląda również na to, że nic złego się nie stało, że ceny nagle zostały podniesione. Nie ma się czym martwić, bo średnio było całkiem przyzwoicie. Nie ma tematu, proszę się rozejść.

Reklama

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielskiedrogi.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.