
Informacje
- 15 marca 2022
- wyświetleń: 40120
Kierowca Lamborghini na prochach. Chciał wjechać do kościoła?
W niedzielę, 13 marca około godziny 11.30 w bielskich Komorowicach rozegrały się bardzo niebezpieczne sceny. Na parking kościoła przy pl. Chrzciciela z dużą prędkością wjechało białe Lamborghini Urus. To czas między nabożeństwami. Na kościelnym placu było sporo ludzi. Kierowca prowadził bardzo niebezpiecznie. Jeździł w kółko ze sporą prędkością i chciał staranować jednego z wiernych. W pewnym momencie prowadził samochód tak, jakby chciał wjechać do kościoła. Na miejsce wezwano policję.

Nim na miejsce dotarli mundurowi, kierowca zdążył opuścić kościelny plac i odjechał. Charakterystyczny samochód wart grubo ponad milion złotych, został zatrzymany kawałek dalej, na parkingu włoskiej restauracji przy ul. Komorowickiej.
Za kierownicą siedział 45-letni mieszkaniec pow. żywieckiego. Jak się okazało był trzeźwy. Policjanci użyli także narkotestera, który pokazał wynik pozytywny. 45-latek był pod wpływem amfetaminy. Jego zachowanie było irracjonalne. Został zatrzymany i doprowadzony na obserwację psychiatryczną. Trwają dalsze czynności w tej sprawie.
ZOBACZ TAKŻE

Trzech pijanych kierujących zatrzymano podczas poniedziałkowej porannej akcji policji

Gorący temat[FOTO] Zderzenie z płotem i rzeczywistością. Takich wypadków będzie niestety więcej

3 zatrzymane prawa jazdy podczas akcji „Trzeźwość” - ponad 1400 kontroli trzeźwości

Jechał mimo trzech sądowych zakazów. 57-latek wpadł podczas akcji "Trzeźwość"

Pojazd na prąd… kierowca też. Szofer, który prowadził skuter, miał 3,5 promila alkoholu

8 osób zatrzymanych za pijaną jazdę. Wśród nich rowerzysta i kierowcy z zakazem sądowym
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielskiedrogi.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.