2-latek pod opieką ojca znajdował się w obrębie parkingu. W pewnym momencie dziecko wyrwało się ojcu. Chłopiec biegnąc potknął się i upadł na jezdnię. W tym samym momencie kierowca Toyoty wykonywał manewr cofania. Nie zauważył, że za jego pojazdem leży dziecko. Przejechał jednym z kół po udzie dziecka. Sytuacja wyglądała bardzo groźnie.

Na miejsce została wezwana policja i pogotowie ratunkowe. Chłopiec nie miał żadnych widocznych obrażeń. Medycy zadecydowali jednak, że konieczne będą dodatkowe badania szpitalne. Policjanci zapoznali się z wersją obu uczestników. Sprawdzono także okoliczne kamery monitoringu. Mundurowi uznali, że winę za potrącenie ponosi kierowca samochodu. Mężczyzna, 72-latek, został ukarany mandatem karnym.