Informacje
- 18 października 2022
- wyświetleń: 12462
Do sądu trafił akt oskarżenia w sprawie bulwersującego wypadku
Prokuratura Rejonowa w Cieszynie zamknęła trwające blisko rok śledztwo w sprawie wypadku, do jakiego 8 października 2021 roku w Brennej na drodze wojewódzkiej 942 doprowadził kierujący wartym blisko milion złotych Mercedesem AMG. Ofiara wypadku, 77-latek siedzący za kierownicą osobowego Citroena C1 zmarł kilka dni później w szpitalu. Sąd Rejonowy w Cieszynie nie wyznaczył dotąd pierwszej rozprawy.
Do tragicznego wypadku, którego okoliczności zbulwersowały wówczas opinię publiczną doszło w piątek, 8 października 2021 roku około godziny 15.00 na DW942 między Szczyrkiem a Wisłą, na odcinku drogi leżącym w Brennej. Kierujący sportowym Mercedesem zderzył się tam z jadącym zgodnie z przepisami Citroenem C1. Wypadek okazał się śmiertelny.
Jak informowała wówczas prokurator Agnieszka Michulec, Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Bielsku-Białej - "Kierujący samochodem m-ki Mercedes, Bartosz N. (lat 34), przekraczając dozwoloną prędkość na prawoskrętnym łuku drogi, zjechał na przeciwległy pas ruchu, doprowadzając do zderzenia z samochodem kierowanym przez Józefa J. (lat 77), który w wyniku tego doznał obrażeń ciała skutkujących jego śmiercią w dniu 14.10.2021 r."
Obydwaj kierujący byli trzeźwi. Relacje świadków zdarzenia oraz samego pokrzywdzonego wskazywały na to, że kierowca wartego blisko milion złotych Mercedesa zrobił sobie z drogi tor wyścigowy. Sprawdzając osiągi i możliwości sportowej maszyny, zupełnie ignorował przepisy ruchu drogowego oraz bezpieczeństwo innych jego uczestników. Przypłacił to życiem kierowca innego pojazdu. Sprawca wyszedł z wypadku cało.
Relację świadków szaleńczej jazdy 34-latka potwierdzał także pokrzywdzony 77-latek, kiedy jeszcze żył. "Pokrzywdzony niedługo przed wypadkiem był kilkukrotnie wyprzedzany z dużą prędkością przez tego sportowego Mercedesa AMG GT-R. Taką informację przekazał córce zaraz po wypadku, nim jego stan się pogorszył"- informował w październiku ubiegłego roku nasz portal przedstawiciel pełnomocnika rodziny zmarłego, Sławomir Suchanek z kancelarii ADVIVA.
O szczegóły i finał tej bulwersującej sprawy zapytaliśmy Prokuraturę Rejonową w Cieszynie. 30 sierpnia 2022 roku śledztwo zostało zakończone, a kierowca Mercedesa AMG Bartosz N. usłyszał zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Prokurator wyjaśnia, że w trwającym blisko 11 miesięcy postępowaniu przygotowawczym konieczne było powołanie biegłego sądowego z zakresu kryminalistycznej rekonstrukcji wypadków drogowych. Przeprowadzono też oględziny obydwu pojazdów, biorących udział w wypadku.
Śledztwo było przedłużane m.in. z powodu konieczności dwukrotnego powoływania biegłego rekonstruującego wypadki drogowego oraz szereg innych czynności dowodowych, w tym także z podejrzanym. Na dzień 11 października Sąd Rejonowy w Cieszynie nie otworzył jeszcze przewodu sądowego w związku ze skierowanym aktem oskarżenia. Za to przestępstwo oskarżonemu grozi kara pozbawienia wolności do 8 lat.
Jak informowała wówczas prokurator Agnieszka Michulec, Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Bielsku-Białej - "Kierujący samochodem m-ki Mercedes, Bartosz N. (lat 34), przekraczając dozwoloną prędkość na prawoskrętnym łuku drogi, zjechał na przeciwległy pas ruchu, doprowadzając do zderzenia z samochodem kierowanym przez Józefa J. (lat 77), który w wyniku tego doznał obrażeń ciała skutkujących jego śmiercią w dniu 14.10.2021 r."
Obydwaj kierujący byli trzeźwi. Relacje świadków zdarzenia oraz samego pokrzywdzonego wskazywały na to, że kierowca wartego blisko milion złotych Mercedesa zrobił sobie z drogi tor wyścigowy. Sprawdzając osiągi i możliwości sportowej maszyny, zupełnie ignorował przepisy ruchu drogowego oraz bezpieczeństwo innych jego uczestników. Przypłacił to życiem kierowca innego pojazdu. Sprawca wyszedł z wypadku cało.
Relację świadków szaleńczej jazdy 34-latka potwierdzał także pokrzywdzony 77-latek, kiedy jeszcze żył. "Pokrzywdzony niedługo przed wypadkiem był kilkukrotnie wyprzedzany z dużą prędkością przez tego sportowego Mercedesa AMG GT-R. Taką informację przekazał córce zaraz po wypadku, nim jego stan się pogorszył"- informował w październiku ubiegłego roku nasz portal przedstawiciel pełnomocnika rodziny zmarłego, Sławomir Suchanek z kancelarii ADVIVA.
O szczegóły i finał tej bulwersującej sprawy zapytaliśmy Prokuraturę Rejonową w Cieszynie. 30 sierpnia 2022 roku śledztwo zostało zakończone, a kierowca Mercedesa AMG Bartosz N. usłyszał zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Prokurator wyjaśnia, że w trwającym blisko 11 miesięcy postępowaniu przygotowawczym konieczne było powołanie biegłego sądowego z zakresu kryminalistycznej rekonstrukcji wypadków drogowych. Przeprowadzono też oględziny obydwu pojazdów, biorących udział w wypadku.
Śledztwo było przedłużane m.in. z powodu konieczności dwukrotnego powoływania biegłego rekonstruującego wypadki drogowego oraz szereg innych czynności dowodowych, w tym także z podejrzanym. Na dzień 11 października Sąd Rejonowy w Cieszynie nie otworzył jeszcze przewodu sądowego w związku ze skierowanym aktem oskarżenia. Za to przestępstwo oskarżonemu grozi kara pozbawienia wolności do 8 lat.
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielskiedrogi.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.