To był splot nieszczęśliwych przypadków. Kierowca Renault Megane jechał ul. Skoczowską od strony centrum Ustronia i zamierzał przeciąć skrzyżowanie z DW941 na wprost (w stronę Nierodzimia). Wjeżdżając na skrzyżowanie usłyszał sygnały dźwiękowe strażaków i zatrzymał się by ułatwić przejazd wozom bojowym. Strażacy z OSP Ustroń-Nierodzim jechali z przeciwka i skręcali w prawo, w stronę Wisły. Kierowca Renault widząc, że nie jest na kursie kolizyjnym ruszył i kontynuował jazdę na wprost.

Duże zamieszanie na skrzyżowaniu i głośne sygnały dźwiękowe wozów OSP Ustroń-Nierodzim sprawiły, że kierowca Renault prawdopodobnie nie zauważył jeszcze jednego wozu strażackiego. Wiślanką od strony Skoczowa jechali strażacy OSP Ochaby. Byli przekonani, że kierowca Renault ich widzi. Tak jednak nie było. Doszło do zderzenia obu pojazdów. Na szczęście nikomu nic się nie stało.

W związku z tym, że nie ma rannych, a samochód strażaków nadaje się do dalszej jazdy, dowództwo straży pożarnej podjęło decyzję o powiadomieniu policji i kontynuowaniu przejazdu do miejsca wybuchu gazu. Funkcjonariusze prowadzą czynności na miejscu kolizji i na miejscu wybuchu gazu. Uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi.

Więcej informacji na temat wybuchu w Ustroniu znajdziecie tutaj.