Informacje
- 21 czerwca 2023
- wyświetleń: 3415
[FOTO] Burzliwa dyskusja w sprawie DW941. Mieszkańcy zablokują drogę!
Doszliśmy do ściany - mówią zezłoszczeni mieszkańcy, którzy o wielu miesięcy bezskutecznie apelują o budowę sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu DW941 z ul. Akacjową w Ustroniu. Zarząd Dróg Wojewódzkich w Katowicach jest głuchy na postulaty mieszkańców i włodarzy miasta. Wszystko wskazuje na to, że w najbliższym czasie czeka nas protest polegający na blokadzie drogi przez mieszkańców.
Przypomnimy, że o skrzyżowaniu Katowickiej II (DW941) z ul. Akacjową w Ustroniu głośno zrobiło się jesienią ubiegłego roku, kiedy to 13 października w godzinach porannych na oznakowanym przejściu dla pieszych potrącony został 15-letni chłopiec. Niestety, na skutek odniesionych obrażeń zmarł tydzień później w szpitalu. Jego śmierć poruszyła lokalną społeczność, która wielokrotnie podnosiła głos w sprawie bezpieczeństwa na tym skrzyżowaniu. W ciągu ostatnich trzech doszło tam do dwudziestu dwóch wypadków drogowych, w tym trzech potrąceń (jedno śmiertelne). Mieszkańców domagających się zmian reprezentuje Stowarzyszenia Bezpieczna Obwodnica Ustronia.
Żeby możliwie streścić bieg wydarzeń w tej sprawie można powiedzieć, że mieszkańcy zrobili wszystko co w ich mocy, by doprowadzić do powstania sygnalizacji świetlnej na rzeczonym skrzyżowaniu. Warto tutaj nadmienić, że koszt budowy sygnalizacji to ok. 170 tysięcy złotych, a Miasto Ustroń zdecydowało się, że może w znaczącej części partycypować w kosztach tej inwestycji. Zarządca drogi, czyli Zarząd Dróg Wojewódzkich w Katowicach nie przychylił się do wniosku mieszkańców i włodarzy Ustronia.
Gra pozorów
Świateł póki co nie będzie ale dla poprawy bezpieczeństwa Zarząd Dróg Wojewódzkich w Katowicach za kwotę 50 tysięcy złotych wybudował wysepkę dla policji, by łatwiej było kontrolować prędkość. Zablokowano także wlot w ul. Akacjową od strony ul. 3 Maja. Mieszkańcy uczestniczący w spotkaniu podkreślają, że to nic nie wnosi poza problemami z komunikacją. Badania pokazują niemal dwukrotny wzrost natężenia ruchu w centrum miasta. Przypomnijmy, że zablokowanym fragmentem drogi bardzo często jeździli turyści, którzy chcieli dostać się np. na Równicę.
- Co ma piernik do wiatraka skoro do wypadków dochodzi na przejściu dla pieszych w ciągu drogi wojewódzkiej, a zarządca zablokował wjazd w drogę powiatową? - pyta retorycznie jeden z mieszkańców. W tej kwestii trudno nie zgodzić się z jego argumentacją, a nawet kilkuminutowa obserwacja skrzyżowania przez laika potwierdza, że niewielu kierowców stosuje się do ograniczenia prędkości. Gdy na miejscu pojawia się patrol policji z laserem, ruch się uspokaja. To za sprawą mobilnych aplikacji z wyprzedzaniem ostrzegających o kontroli prędkości. - Kierowcy wiedzą o kontroli prędkości jadą przepisowo, a policja nie stwierdza rażących naruszeń prędkości. Patrol odjeżdża i znów zaczyna się szarża - mówi jeden z mieszkańców.
Przypomnijmy słowa wiceprezesa Stowarzyszenia Bezpieczna Obwodnica Ustronia z zeszłego tygodnia, który nie kryje rozgoryczenia decyzją ZDW w Katowicach.
- Z wielkim smutkiem oraz niedowierzaniem przyjęliśmy decyzję o chęci permanentnego zamknięcia ulicy Akacjowej, łącznika pomiędzy Drogą Wojewódzką 941, a ulicą 3-go maja. Nie przekonują nas absolutnie argumenty o braku zdarzeń z udziałem samochodów osobowych od momentu czasowego wprowadzenia zamknięcia łącznika. Idąc takim tokiem rozumowania możemy przecież zlikwidować wszystkie przejścia dla pieszych, wszystkie skrzyżowania na DW941 i statystyki będą wyglądały idealnie. My jednak pytamy co z mieszkańcami korzystającymi na co dzień z obwodnicy Ustronia? Dlaczego nikt nie bierze pod uwagę głosu ludzi mieszkających i korzystających z rozwiązań ruchu drogowego zaproponowanych zza przysłowiowego biurka. Dlaczego nikt nie zastanowi się nad strachem mieszkańców o zdrowie i życie ich dzieci przechodzące przez przejście dla pieszych, na którym zginął chłopiec oraz o mały włos nie zginęła nastolatka? Dlaczego tak ciężko podjąć decyzję o wybudowaniu sygnalizacji świetlnej, o którą apelowało kilkaset osób. Musimy być bardziej empatyczni, nie patrząc zza biurka, z odległości kilkudziesięciu kilometrów, lecz spróbować postawić się na miejscu ludzi mieszkających i korzystających z proponowanych rozwiązań.
Damian RyszawyStowarzyszenie Bezpieczna Obwodnica Ustronia, Radny miasta Ustroń
Skoro nie da się po dobroci...
- Doszliśmy do ściany - mówią mieszkańcy, którzy zapowiadają blokadę drogi w kluczowym dla regionu momencie. Mówi się o Letnim Pucharze Skoków Narciarskich w Wiśle i o Tygodniu Kultury Beskidzkiej. Niewykluczone, że protestujący wyjadą na drogę podczas 5. etapu Tour de Pologne i w akcie desperacji przerwą sportową rywalizację kolarzy. W przyszłym tygodniu mieszkańcy ostatni raz spotykają się w tej sprawie z burmistrzem Ustronia i zapowiadają, że jeśli Przemysław Korcz nie wywrze nacisku na Zarząd Dróg Wojewódzkich w Katowicach, nic ich nie powstrzyma przed blokadą drogi i załatwieniem tej sprawy do końca.