Do zdarzenia doszło w środę 6 września około godziny 22.00 w Buczkowicach. Jego sprawca, kierowca Toyoty, jadąc ulicą Wiślańską od strony Szczyrku, wjeżdżając na skrzyżowanie z ul. Bielską, nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu kierującemu Mitsubishi, poruszającemu się od ul. Bielskiej w kierunku ul. Lipowskiej, na Godziszkę.

- Kierujący Toyotą uderzył przodem swojego pojazdu w prawy bok Mitsubishi, a następnie zatrzymał się na metalowych barierkach oddzielających jezdnię od drogi dla pieszych, gdzie utknął. Przez około pół minuty próbował odjechać, a gdy udało mu się uwolnić samochód, w trakcie wykonywania manewru cofania uderzył tyłem swojego Toyoty w innego uczestnika ruchu drogowego, tym razem kierowcę Hondy - relacjonuje st. sierż. Sławomir Kocur, oficer prasowy KMP w Bielsku-Białej.

Po zderzeniu kierujący Toyotą odjechał z miejsca zdarzenia w kierunku Rybarzowic. Wówczas trzech świadków udało się swoim pojazdem za uciekinierem. Kierujący Toyotą zakończył swoją jazdę w Buczkowicach na ul. Wyzwolenia, gdzie następnie rozpoczął ucieczkę pieszo. Jeden ze świadków pobiegł za uciekinierem.

- Sprawcę całego zamieszania udało się złapać po kilkuset metrach. Zaraz po tym do bohaterskiego świadka zdarzenia dotarli policjanci z Posterunku Policji w Wilkowicach. Mimo poważnych konsekwecji prawnych jakie grożą za jazdę w stanie nietrzeźwości, to kierujący pogarszał tylko swoją sytuację zachowując się wulgarnie w stosunku do interweniujących policjantów. Jak się potem okazało 29-latek miał prawie 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu - dodaje przedstawiciel bielskich policjantów.

- Chcemy podziękować świadkowi zdarzenia, który dokonał obywatelskiego ujęcia nietrzeźwego kierującego. W tym konkretnym przypadku właściwa i zdecydowana reakcja przyniosła oczekiwany efekt. Świadek zdarzenia wykazał się heroizmem i pełnym poświęceniem w pożądanym dla społeczeństwa czynie - podkreśla st. sierż Kocur.

Mundurowi podziękowali również pozostałym osobom, które pomogły w ujęciu pijanego kierowcy. - Postawa świadków doskonale wpisuje się w hasło "Nie reagujesz - akceptujesz!" - to promowana przez śląską policję kampania, która ma na celu przede wszystkim ograniczenie liczby przestępstw pospolitych, między innymi poprzez zwiększenie świadomości obywatelskiej i wzmocnienie reakcji mieszkańców regionu na naruszenia prawa szczególnie dla nich uciążliwe. Bezpieczeństwo publiczne to nasza wspólna sprawa i wspólna troska - podsumowuje st. sierż. Sławomir Kocur, oficer prasowy KMP w Bielsku-Białej.