Informacje
- 24 maja 2024
- wyświetleń: 3873
[FOTO] Pijacka demolka taksówką. Kierowca się awanturował i trafił na izbę wytrzeźwień
Nie od dziś wiadomo, że jak się wypiło "kilka głębszych" to do domu najlepiej wrócić taksówką. Kluczowy w tej filozofii jest fakt, że imprezowicz powinien być pasażerem w tym przewozie. Nie kierowcą! A tak właśnie było wczoraj w Bierach. Kompletnie pijany taksówkarz urządził sobie tourne po jasienickiej gminie. Został zatrzymany przez policjantów, tuż po tym jak doprowadził do kolizji.
Zgłoszenie do mundurowych wpłynęło w czwartek, 23 maja kilkanaście minut po godzinie 22.00. Wynikało z niego, że na ul. Nadbrzeżnej w Bierach doszło do kolizji dwóch pojazdów (Dacia i BMW). W tym samym zgłoszeniu pojawiła się informacja, że sprawca, kierowca Dacii prawdopodobnie jest nietrzeźwy. Wystarczył jeden rzut oka na 56-letniego mężczyznę, by mieć pewność, że za kołnierz nie wylewał. Taksówkarz wydmuchał ponad 2,5 promila. Ledwo stał na nogach.
Mężczyzna był agresywny i wulgarny. Zdecydowanie alkohol zadziałał na niego pobudzająco. Policjanci zakuli delikwenta w kajdanki i przewieźli na izbę wytrzeźwień. Jak dojedzie do siebie to zostanie przesłuchany. Finał jego przejażdżki będzie miał miejsce w sądzie. Grozi mu do 5 lat więzienia.
To dopiero początek jego problemów. W Bierach pracowali technicy kryminalistyki, którzy dokonali oględzin pojazdu marki Dacia. To taksówka w barwach międzynarodowej korporacji, świadczącej głównie przewozy na tzw. aplikację. Auto zostało odholowane na policyjny parking, skąd będzie go mógł odebrać przedstawiciel firmy. Oględziny posłużyły do ustalenia faktycznej wartości pojazdu. Sąd może zadecydować o przepadku majątku, stanowiącego równowartość pojazdu, którym poruszał się sprawca przestępstwa.
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielskiedrogi.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.