Pijacki długi weekend na drogach regionu...

Za długi weekend przyjmuje się czas od popołudnia 29 maja do końca 2 czerwca. To tylko 4 dni z małym hakiem, a jakże nerwowe na drogach naszego regionu. Poniższe dane dotyczą tylko interwencji realizowanych przez KMP w Bielsku-Białej. I tak:

W środę, 29 maja w Mazańcowicach zatrzymano kierowcę, który prowadził mimo dożywotniego sądowego zakazu prowadzenia pojazdów. 66-latek wydmuchał 2,5 promila

W czwartek, 30 maja w Bielsku-Białej zatrzymano do kontroli 38-letniego mężczyznę. Wynik badania trzeźwości to 1,5 promila. Podczas weryfikacji bazy danych wyszło na jaw, że posiada on sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Tego samego dnia w Bielsku-Białej zatrzymano 47-latka z wynikiem 2,5 promila. Nie ciążył na nim żaden zakaz ale to kwestia czasu.

W piątek, 31 maja nie zatrzymano żadnego pijanego kierowcy

W sobotę, 1 czerwca zatrzymano jednego kierowcę z sądowym zakazem prowadzenia pojazdów (był trzeźwy). Na ul. Krzywoustego w Bielsku-Białej doszło do obywatelskiego zatrzymania pijanej kierującej. Kobieta wydmuchała 1,3 promila, a o jej dalszym losie zadecyduje sąd. Z kolei w Pisarzowicach nietrzeźwy 20-latek wypadł z drogi, czym doprowadził do poważnych obrażeń swojej pasażerki. Piszemy o tym tutaj.

W niedzielę, 2 czerwca na ul. Żywieckiej w Bielsku-Białej do kontroli zatrzymano kierowcę Peugeota. Był trzeźwy ale jego zachowanie budziło spore wątpliwości u mundurowych. Poddano go kontroli tzw. narkotestem, który wskazał wynik pozytywny. 38-letniemu mężczyźnie zatrzymano prawo jazdy i skierowano na dodatkowe badania, które precyzyjnie wskażą co i ile zażywał, oraz jaki to miało wpływ na jego zdolności psychomotoryczne. W Czechowicach-Dziedzicach zatrzymano kobietę z aktywnym sądowym zakazem prowadzenia pojazdów, natomiast kontrola w Kozach wykazała 2,5 promila u kierowcy Audi.