Na parking wjechało białe Audi A6, a kierowca staranował słupek przy wjeździe na parking. Ku zdumieniu świadków zza kierownicy wytoczył się kompletnie pijany mężczyzna, który chwiejnym krokiem poszedł do sklepu.

Jeden ze świadków natychmiast zadzwonił po policję. Po wyjściu ze sklepu, pijany mężczyzna próbował odjechać, ale świadkowie nie dopuścili do tej sytuacji. Wywiązała się szarpanina z kierowcą i jego również pijanym pasażerem, podczas której szofer odgrażał się zachowywał w sposób wulgarny. Widząc, że nie zdoła nic zdziałać siłą, próbował przekupić świadków pieniędzmi, chwaląc się przy tym swoją wysoką pozycją społeczną i zajmowanym stanowiskiem.

Po chwili kierowca Audi był już w rękach policjantów, którzy akurat byli w okolicy i zostali wezwani na miejsce interwencji. Badanie alkomatem dało wynik 1,25mg/L czyli ponad 2,5 promila.