Wczoraj około godziny 14:20 na trasie S-1 w rejonie Węzła Mikuszowice, na jezdni w stronę Żywca, doszło do groźnie wyglądającej kraksy. Kierowca BMW E46 uderzył w barierki energiochłonne i dość poważnie uszkodził swój samochód. Młody mężczyzna, mieszkaniec powiatu żywieckiego, był bardzo niezadowolony z obecności świadków, którzy zatrzymali się mu pomóc i przy okazji zrobili kilka zdjęć. Jak przekazali nam świadkowie, kierowca i pasażerowie twierdził, że inny pojazd zajechał im drogę i efektem tego był poślizg, a następnie uderzenie w barierki. Stwierdzili również, że pewnie na Bielskich Drogach ich obsmarujemy i nie będzie nas interesować prawdziwa wersja wydarzeń. Na miejsce zdarzenia została wezwana policja i straż pożarna, ponieważ z uszkodzonego samochodu wyciekły płyny eksploatacyjne. Później pojawiło się również pogotowie ratunkowe, ponieważ kierowca uskarżał się na ból ręki.
Zaciekawieni takimi oskarżeniami pod naszym adresem, postanowiliśmy sprawdzić jak potoczyły się sprawy. Jak się dziś okazało, żadnego innego samochodu nie było. Kierowca nie dostosował prędkości do warunków i sytuacji drogowej, czego efektem był poślizg. 25-letni kierowca, został ukarany mandatem karnym w kwocie 300 złotych i 6 punktów karnych.
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielskiedrogi.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.
