Do zderzenia dwóch samochodów osobowych, doszło wczoraj około godziny 22:30 na Rondzie Solidarności w Bielsku-Białej. Choć zdarzenie wyglądało bardzo groźnie, to na szczęście nikomu nic poważnego się nie stało.
Jak wynika z ustaleń portalu bielsko.info, kierowca Toyoty Celica jadąc ulicą Warszawską od strony dworca PKP, postanowił skręcić w lewo. Pierwszy i drugi sygnalizator wskazywał światło zielone, ale trzeci wskazywał już światło czerwone. Kierowca Toyoty nie zauważył go i wjechał wprost w bok przejeżdżającej w stronę dworca PKP, Alfy Romeo 147.
Siła uderzenia była na tyle duża, że włoski samochód został wytrącony z toru jazdy i uderzył z dużą siłą w podstawę latarni (uszkodzonej w wyniku innej kolizji - przyp. red.).
Na miejsce zdarzenia skierowano dwa patrole policji, zespół pogotowia ratunkowego i pogotowie energetyczne do uszkodzonej latarni. Na szczęście nikomu nic poważnego się nie stało. Policjanci z bielskiej drogówki, ukarali sprawcę zdarzenia mandatem karnym. Utrudnienia w ruchu, zakończyły się kilkanaście minut po północy.
Wieczorna kolizja Alfy Romeo i Toyoty na Sarnim Stoku · fot. bielsko.info
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielskiedrogi.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.