Na miejscu natychmiast pojawił się patrol policji. Sprawca tak się śpieszył, że zapomniał z samochodu swoich dokumentów. Jego personalia były więc znane i zanim zdołał dotrzeć do miejsca zamieszkania, przejął go patrol kryminalnych. Jak się okazało wcześniej pił alkohol. Został przewieziony na komisariat celem złożenia zeznań i przebadania na stacjonarnym alkomacie.

Policjanci sporządzili dokumentację, która trafi przed oblicze sądu. Przez kilkadziesiąt minut ulica Hałcnowska była nieprzejedna. Kilka autobusów "wypadło z kursu" i pasażerowie musieli oczekiwać na udrożnienie drogi lub kontynuować podróż pieszo.

Na miejscu trwają czynności śledczych (stan na godzinę 21:50). Ruch odbywa się wahadłowo.