Najpopularniejsze
- 11 listopada 2021
- wyświetleń: 34291
[FOTO] Tragiczny wypadek na Salmopolu. W tle sportowy Mercedes i szaleńcza jazda krętą drogą!
W piątek, 8 października 2021 roku około godziny 15.00 na DW942 między Szczyrkiem a Wisłą doszło do tragicznego w skutkach wypadku drogowego. Na łuku drogi samochód osobowy marki Mercedes AMG [b]GT-R
zderzył się z Citroenem C1. Kierowca Citroena w wyniku odniesionych obrażeń zmarł kilka dni później w szpitalu. Prokuratura bada sprawę. Okoliczności wypadku są bulwersujące.[/b]
Jak przekazała nam Agnieszka Michulec, Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Bielsku-Białej - „Kierujący samochodem m-ki Mercedes, Bartosz N. (lat 34) , przekraczając dozwoloną prędkość na prawoskrętnym łuku drogi zjechał na przeciwległy pas ruchu, doprowadzając do zderzenia z samochodem m-ki Citroen C 1, kierowanym przez Józefa J. (lat 77), który w wyniku tego doznał obrażeń ciała skutkujących jego śmiercią w dniu 14.10.2021 r.”
Administracyjnie miejsce wypadku znajduje się w Brennej (część drogi wojewódzkiej 942 leży właśnie w granicach wsi Brenna). Wiadomo, że obaj kierowcy byli trzeźwi. Nie przeprowadzono badań toksykologicznych. Nie zabezpieczono także pojazdów biorących udział w zdarzeniu do dalszych szczegółowych badań. Sportowy Mercedes na czeskich numerach rejestracyjnych wart około miliona złotych, został odholowany do jednego z bielskich serwisów. Podobnie stało się z Citroenem. Samochody klasy premium m-ki Mercedes są przeważnie wyposażone w system EDR (Event Data Recorder, czyli tzw. czarna skrzynka). System utrwala dane z kilku sekund sprzed wypadku i moment wypadku, a także kilka chwil po zdarzeniu. W efekcie powstaje zapis, który pozwala uzyskać pełny obraz tego, co wydarzyło się na drodze. Prokuratura nie udziela informacji czy ten konkretny model samochodu był wyposażony w taki system i czy ewentualnie udało się odczytać dane, które mogą być cenne w dalszym postępowaniu.
Wszystko wskazuje na to, że kierowca sportowego Mercedesa urządził sobie swoisty, nielegalny wyścig krętymi drogami przełęczy Salmopol. Z relacji świadków, którzy skontaktowali się z naszym portalem wynika, że tego dnia kierowca jeździł z bardzo dużą prędkością, łamiąc wszystkie możliwe przepisy ruchu drogowego. Pod pierwszą wzmianką na temat wypadku także pojawiły się relacje świadków (pisownia oryginalna, w chwili publikacji artykułu komentarze są nadal widoczne):
- „Jechałem na rowerze od Wisły na Salmopol i pan z czarnego bolidu jeździł sobie góra - dół na pełnej pi.dzie..." - Bartek B.
- "też ostatnio tam jechałem na motocyklu i ten koleś z Merca zadupial jak na torze..." - Telesfor N.
Słowa świadków potwierdził sam poszkodowany, który krótko po zdarzeniu był jeszcze przytomny i rozmawiał z córką. - "Pokrzywdzony niedługo przed wypadkiem był kilkukrotnie wyprzedzany z dużą prędkością przez tego sportowego Mercedesa AMG GT-R. Taką informację przekazał córce zaraz po wypadku, nim jego stan się pogorszył"- przekazał nam przedstawiciel pełnomocnika rodziny zmarłego, Sławomir Suchanek z kancelarii ADVIVA.
Sytuacja, która miała miejsce 8 października 2021 roku na przełęczy Salmopol przypomina głośny wypadek z dnia 30 września 2018 roku, do którego doszło między Korbielowem a Dolnym Kubinem na Słowacji. Do tragedii doprowadzili Polacy, którzy ścigali się drogą nr 78 trzema sportowymi samochodami m-ki Mercedes, Porsche oraz Ferrari. W czołowym zderzeniu zginął wówczas 57-letni mieszkaniec miejscowości Orawski Podzamek, który podróżował wraz z rodziną. Sprawa odbiła się szerokim echem w ogólnopolskich mediach. Sprawcy tamtego zdarzenia grozi od 15 do 20 lat pozbawienia wolności. Surowych nie unikną także pozostali kierowcy. Na Słowacji do dziś ten temat wywołuje dużo emocji.Jaka kara spotka sprawcę wypadku na przełęczy Salmopol? Tego na razie nie wiadomo. Nie wydano postanowienia o przedstawieniu zarzutu popełnienia przestępstwa. Nadal trwa zbieranie materiału dowodowego. Będziemy wracać do tej sprawy.
Jak przekazała nam Agnieszka Michulec, Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Bielsku-Białej - „Kierujący samochodem m-ki Mercedes, Bartosz N. (lat 34) , przekraczając dozwoloną prędkość na prawoskrętnym łuku drogi zjechał na przeciwległy pas ruchu, doprowadzając do zderzenia z samochodem m-ki Citroen C 1, kierowanym przez Józefa J. (lat 77), który w wyniku tego doznał obrażeń ciała skutkujących jego śmiercią w dniu 14.10.2021 r.”
Administracyjnie miejsce wypadku znajduje się w Brennej (część drogi wojewódzkiej 942 leży właśnie w granicach wsi Brenna). Wiadomo, że obaj kierowcy byli trzeźwi. Nie przeprowadzono badań toksykologicznych. Nie zabezpieczono także pojazdów biorących udział w zdarzeniu do dalszych szczegółowych badań. Sportowy Mercedes na czeskich numerach rejestracyjnych wart około miliona złotych, został odholowany do jednego z bielskich serwisów. Podobnie stało się z Citroenem. Samochody klasy premium m-ki Mercedes są przeważnie wyposażone w system EDR (Event Data Recorder, czyli tzw. czarna skrzynka). System utrwala dane z kilku sekund sprzed wypadku i moment wypadku, a także kilka chwil po zdarzeniu. W efekcie powstaje zapis, który pozwala uzyskać pełny obraz tego, co wydarzyło się na drodze. Prokuratura nie udziela informacji czy ten konkretny model samochodu był wyposażony w taki system i czy ewentualnie udało się odczytać dane, które mogą być cenne w dalszym postępowaniu.
Wszystko wskazuje na to, że kierowca sportowego Mercedesa urządził sobie swoisty, nielegalny wyścig krętymi drogami przełęczy Salmopol. Z relacji świadków, którzy skontaktowali się z naszym portalem wynika, że tego dnia kierowca jeździł z bardzo dużą prędkością, łamiąc wszystkie możliwe przepisy ruchu drogowego. Pod pierwszą wzmianką na temat wypadku także pojawiły się relacje świadków (pisownia oryginalna, w chwili publikacji artykułu komentarze są nadal widoczne):
- „Jechałem na rowerze od Wisły na Salmopol i pan z czarnego bolidu jeździł sobie góra - dół na pełnej pi.dzie..." - Bartek B.
- "też ostatnio tam jechałem na motocyklu i ten koleś z Merca zadupial jak na torze..." - Telesfor N.
Słowa świadków potwierdził sam poszkodowany, który krótko po zdarzeniu był jeszcze przytomny i rozmawiał z córką. - "Pokrzywdzony niedługo przed wypadkiem był kilkukrotnie wyprzedzany z dużą prędkością przez tego sportowego Mercedesa AMG GT-R. Taką informację przekazał córce zaraz po wypadku, nim jego stan się pogorszył"- przekazał nam przedstawiciel pełnomocnika rodziny zmarłego, Sławomir Suchanek z kancelarii ADVIVA.
Sytuacja, która miała miejsce 8 października 2021 roku na przełęczy Salmopol przypomina głośny wypadek z dnia 30 września 2018 roku, do którego doszło między Korbielowem a Dolnym Kubinem na Słowacji. Do tragedii doprowadzili Polacy, którzy ścigali się drogą nr 78 trzema sportowymi samochodami m-ki Mercedes, Porsche oraz Ferrari. W czołowym zderzeniu zginął wówczas 57-letni mieszkaniec miejscowości Orawski Podzamek, który podróżował wraz z rodziną. Sprawa odbiła się szerokim echem w ogólnopolskich mediach. Sprawcy tamtego zdarzenia grozi od 15 do 20 lat pozbawienia wolności. Surowych nie unikną także pozostali kierowcy. Na Słowacji do dziś ten temat wywołuje dużo emocji.Jaka kara spotka sprawcę wypadku na przełęczy Salmopol? Tego na razie nie wiadomo. Nie wydano postanowienia o przedstawieniu zarzutu popełnienia przestępstwa. Nadal trwa zbieranie materiału dowodowego. Będziemy wracać do tej sprawy.
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielskiedrogi.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.