[FOTO] Ponad 300-konna nieoznakowana CUPRA drogówki sieje postrach wśród kierowców

CUPRA Leon to model zaprojektowany przez całkowicie nową markę CUPRA. Pojazd wyróżnia się wyjątkowym, nowoczesnym i świeżym designem oraz dynamicznymi jednostkami, które zapewniają mu doskonałe osiągi. Jak udało się nam ustalić, na wyposażeniu bielskiej drogówki jest model napędzany 2-litrowym silnikiem benzynowym TSI generującym 310KM. Z mocnym silnikiem doskonale współpracuje 7-biegowa skrzynia DSG. Pojazd rozpędza się do setki w mniej niż 5 sekund i według deklaracji producenta bez problemu pędzi nawet 250km/h.

Nieoficjalnie wiadomo, że CUPRA zastąpiła czarne KIA Stinger, które to zostało przekazane do innej śląskiej komendy. W nieoficjalnych rozmowach policjanci przyznają, że KIA nie prowadziła się najlepiej, zwłaszcza przy kiepskiej pogodzie. Do niektórych polskich komend trafiły wersje GT z napędem na 4 koła. Bielskiej komendzie przypadła wówczas słabsza wersja napędzana 2-litrowym, 245-konnym silnikiem z napędem na tylko na tylną oś. Zbyt gwałtowne przyspieszenie powodowało znaczną nadsterowność. Nawet doświadczeni funkcjonariusze z perfekcyjnym opanowaniem kierowcy nie przepadali za tym samochodem, który lubił płatać nadsterowne figle na mokrych zakrętach.

Dziś w służbie bielskiej drogówki pozostaje dobrze znane grafitowe BMW serii 3 i zupełnie nowa CUPRA Leon. Nowy pojazd zbiera żniwa. Kierowcy spoglądając w lusterko wypatrują dobrze znanych samochodów. Mało kto spodziewa się, że w tym samochodzie są dwie kamery z miernikiem prędkości. Jest jeden sprawdzony patent na uniknięcie kosztownej projekcji filmu i nie jest nim baczne obserwowanie lusterek. Wystarczy jeździć przepisowo.