Najpopularniejsze

  • 18 listopada 2024
  • 19 listopada 2024
  • wyświetleń: 11619

[FOTO] Czołowe zderzenie na ul. Wyzwolenia. Moment nieuwagi za kierownicą wystarczy

W poniedziałek, 18 listopada około godziny 16.30 na ul. Wyzwolenia w bielskim Hałcnowie doszło do zderzenia dwóch pojazdów. Kraksa miała miejsce na wysokości skrzyżowania z ul. Murarzy. Na miejsce skierowano wszystkie służby ratunkowe. Droga była zablokowana przeszło godzinę. Do szpitala przewieziono dziecko, które doznało obrażeń twarzy.

Czołowe zderzenie na ul. Wyzwolenia w Bielsku-Białej - 18.11.2024 · fot. nadesłane przez czytelnika


Jak ustalili policjanci, winną spowodowania kolizji okazała się kierująca BMW. 24-latka zjechała na przeciwległy pas ruchu i zderzyła się z VW Touranem, który podróżowała 42-letnia kobieta. W obu pojazdach wraz z paniami, podróżowały dzieci. Oficjalnie przyczyną zdarzenia jest zaśnięcie lub zmęczenie i chwilowe rozkojarzenie. Nieoficjalnie wiadomo, że młoda kobieta na moment odwróciła uwagę od jezdni i spojrzała na dziecko w foteliku. To wystarczyło by pojazd opuścił właściwy tor ruchu, a na korektę już nie było czasu. Doszło do czołowego zderzenia.

Ratownicy medyczni przebadali obie panie i dzieci. Zapadła decyzja o hospitalizacji młodocianego pasażera Volkswagena. Uwagę ratowników zwróciło pogłębiające się zasinienie w okolicy oczodołu. Tematem zajęli się lekarze, którzy wykluczyli poważne urazy. Skończy się na siniakach.

Warto tutaj zwrócić uwagę na fakt, że mimo dość sporych zniszczeń obu pojazdów, wszyscy uczestnicy tej kraksy wyszli z opresji obronną ręką. Jak podkreślają policjanci to m.in. dzięki zapiętym pasom i prawidłowym usadowieniu dzieci w certyfikowanych fotelikach samochodowych. Swoje "trzy grosze" do szczęśliwego zakończenia dołożyły w miarę nowoczesne konstrukcje obu pojazdów.

Każdy kto zna specyfikę Hałcnowa wie, że o godzinie 16.30 nawet mimo chęci, nie da się tam zbytnio rozpędzić. Należy założyć, że oba pojazdy poruszały się przepisowo z prędkością ok. 40-50km/h. Nawet przy takich prędkościach, siła uderzenia może być bardzo groźna, dlatego tak ważne jest zapinanie pasów i dobre foteliki dla dzieci, czego dowodem jest właśnie ta kolizja.

Policjanci nie mieli zastrzeżeń co do stanu trzeźwości kierujących. Obie panie posiadały prawo jazdy. Samochody były ubezpieczone i miały ważne badania techniczne. Cała historia zakończyła się mandatem karnym dla kierującej BMW i przeszło godzinnym paraliżem ulicy Wyzwolenia.

sid / bielskiedrogi.pl

Reklama

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielskiedrogi.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.