Potężna kraksa ciężarówki na DK-1 w Czechowicach-Dziedzicach

Autor filmu: Bielskie Drogi

Do wypadku doszło około 0:15 w nocy z niedzieli na poniedziałek. Z niewiadomych przyczyn na wysokości 594,7km (okolice skrzyżowania z ul. Cenistą) kierowca ciągnika z naczepą zjechał z wysokiego nasypu krajówki. Jak udało się nam ustalić sytuacja była dramatyczna. Kierowca wisiał w pasach do góry nogami w kabinie ciężarówki nie potrafił wydostać się o własnych siłach. Jak sam przyznał – „Nie wiem jak długo walczyłem, udało się dopiero w momencie kiedy ktoś mnie zauważył i zaczął świecić latarką w stronę kabiny. Może to trwało 5min, może 20min… Nie wiem. Dość długo nie jechał żaden samochód, a cisza była przerażająca. Modliłem się żeby ktoś mi pomógł”.

Pierwszej pomocy przed medycznej rannemu 61-letniemu mężczyźnie udzielili strażacy z JRG2 w Czechowicach-Dziedzicach. Szofer trafił do szpitala. Doznał urazu barku i złamania żeber, które przebiły płuca. Jak przyznał jeden ze strażaków – „adrenalina zrobiła swoje”.

W naczepie ciężarówki znajdowało się około 20 ton żywności. Niezbędne było ręczne przeładowanie naczepy, na drugą podstawioną ciężarówkę. Towar musiał zostać przeliczony i sfotografowany dla potrzeb ubezpieczyciela. Te czynności pomoc drogowa przez 10 godzin prowadziła bez większych utrudnień w ruchu.

Około godziny 19:00 oba pasy ruchu w stronę Bielska-Białej zostały zablokowane, a pomoc drogowa przystąpiła do finalnych działań. Ważący na pusto 16 ton samochód ciężarowy został obrócony, a następnie wyciągnięty przez potężne traktory gruntową drogą. Akcja przebiegła sprawnie i bezproblemowo.

Podczas całej akcji obecni byli przedstawiciele ogólnopolskich i lokalnych mediów. Miejsce zdarzenia zabezpieczały dwa zastępy straży z JRG2 w Czechowicach-Dziedzicach, pracownicy GDDKiA. Policja wytyczyła objazdy przez centrum Czechowic-Dziedzic, a porządku w ruchu pilnowało kilkunastu policjantów.