Policjanci z Nitrzańskiego Kraju na Słowacji prowadzili ostatnio wyjątkową akcję profilaktyczną. Podczas jej trwania skontrolowano 24 kierowców, wszyscy byli trzeźwi. Za dobry wynik czekała na nich niespodzianka. Zerowy wynik alkoholu w wydychanym powietrzu oznaczał nagrodę w postaci... piwa 0-procentowego. Akcja spotkała się z pozytywnym odbiorem wśród kierujących.

W Polsce najbardziej popularną akcją była kampania: Piłeś? Nie jedź!

W zasadzie tutaj można by skończyć, bo wydaje się, że nie ma nic prostszego. Schemat działania kierującego powinien zadziałać zero-jedynkową. Spożywanie alkoholu, w jakiejkolwiek formie, powinno być równoznaczne z odstąpieniem od kierowania pojazdem. Jak to wygląda w rzeczywistości? Niestety bardzo źle. Według policyjnych danych w tym miesiącu ujawniono już niecałe 8 tysięcy kierujących po spożyciu alkoholu. Kwiecień bieżącego roku zamknięto z liczbą ponad 7 tysięcy osób.

Dane Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego z 2022 roku ukazują aż 2248 kierujących po alkoholu uczestniczących w wypadkach drogowych, na skutek których śmierć poniosło 268 osób, a ponad 2,5 tysiąca zostało rannych.

W zeszłym roku stanowczo zaostrzono przepisy, szczególnie te dotyczące nietrzeźwych. Kierowanie pojazdem mając powyżej 1,5 promila skończyć się może konfiskatą pojazdu. Z jego utratą trzeba się również liczyć w przypadku spowodowania wypadku w stanie nietrzeźwości (powyżej 0,5 promila) i w przypadku recydywy. Tyle w teorii. Codzienność niestety pokazuje, że niektórzy za nic mają przepisy, a przede wszystkim zdrowy rozsądek. W zdarzeniach z naszego regionu niejednokrotnie czytamy komunikaty prasowe policji o pijanym kierującym lub z aktywnym zakazem prowadzenia pojazdów. To jasno pokazuje, że system nie do końca działa.

Policja często prowadzi akcję "Trzeźwy Poranek". Działając od wczesnych godzin porannych sprawdzają kierowców jadących do pracy. Niestety praktycznie każda edycja akcji kończy się złapaniem kierowcy po spożyciu lub nietrzeźwego. Na forach internetowych można przeczytać skrajne opinie o samej idei. Wiele osób zarzuca bezprawność takim działaniom, traktując kontrolę jako nieuzasadnioną i bez podstawy prawnej.

Jest to jedna z najbardziej skutecznych metod eliminowania nieodpowiedzialnych kierowców. Niestety to tzw. leczenie skutków. Jak jednak zapobiegać takim sytuacjom, kiedy kampanie społeczne nie przynoszą skutków i nie dają do myślenia? Czy prowadzone działania są dobre, a może macie inne pomysły na zmorę pijanych kierujących? Zachęcamy do dyskusji w tym temacie.