Informacje

  • 21 sierpnia 2023
  • wyświetleń: 7659

[WIDEO] Rowerzysta na chodniku. Jazda kompletnie bez myślenia

Kilka dni temu na naszą skrzynkę trafiły dwa nagrania o tego samego kierowcy, z dwoma bliźniaczymi sytuacjami na skrzyżowaniu ulic Akademii Umiejętności i Skłodowskiej w Bielsku-Białej. Jak przepisy mają się do takiej sytuacji? Otóż rowerzysta nie ma w tej sytuacji pierwszeństwa!



Zjechanie z chodnika rowerem (sama jazda nim jest wykroczeniem w tym przypadku) klasyfikowane jest jako włączanie się do ruchu. Macie obowiązek ustąpić pierwszy innym uczestnikom ruchu! Pamiętajcie, że w sytuacji kontaktu z pojazdem ważącym 1500kg jesteście na spalonej pozycji. W przypadku kolizji wina leży po stronie rowerzysty.

Piotr ZielińskiByły policjant WRD. Autor bloga @niebieski_ja


Pamiętajcie, że jeśli jadąc rowerem spowodujecie kolizję, jeśli nie macie wykupionego nieobowiązkowego ubezpieczenia OC, za naprawę samochodu zapłacicie z własnej kieszeni. Czy warto wykupić taką polisę? Tak, bo nawet najlepszym zdarzają się błędy. Koszt podstawowej polisy OC rowerzysty na sezon wiosna/lato/jesień to od 20 do 60zł za sezon. W cenie 100-200 złotych rocznie można już zaś spodziewać się całkiem dobrej ochrony z dodatkowymi pakietami. Polisa OC rowerzysty pokrywa nie tylko uszkodzenia mienia, ale także uszkodzenia ciała np. w przypadku gdy potrącimy pieszego, co patrząc na statystyki wcale nie jest rzadko spotykane.



Będąc już przy temacie ubezpieczeń, co niektórych to może zaskoczyć, na rower także można wykupić polisę AC, czego akurat za bardzo nie polecamy. Dlaczego? Jeden z naszych redakcyjnych kolegów zrobił dokładny rekonesans zakresu tego typu ubezpieczenia, które na ten czas oferował tylko jeden ubezpieczyciel. Temat tyczył się górskiego roweru elektrycznego o wartości ok. 28000zł. Wyłączenia z zakresu ochrony przeciw kradzieżowej były bardzo zawiłe i praktycznie uniemożliwiały wypłatę odszkodowania w przypadku standardowej kradzieży (np. z piwnicy budynku wielorodzinnego, czy przydomowego garażu). Podobnie sprawa się miała w przypadku kolizji z naszej winy. Według zapisów ogólnych warunków ubezpieczenia wypłata odszkodowania była możliwa tylko w przypadku kolizji z innym uczestnikiem ruchu na drodze asfaltowej, natomiast jeśli wywrócimy się sami i zniszczymy rower, OWU wykluczały możliwość wypłaty odszkodowania. Kilkanaście stron umowy drobnym druczkiem można podsumować jednym zdaniem, a brzmi ono "zapomnij, że cokolwiek wypłacimy bez batalii sądowej". Koszt tego typu polisy to 10% wartości sprzętu, czyli w tym przypadku 2800zł rocznie. Średni interes.

Zachęcamy do obejrzenia innych filmów nadsyłanych przez użytkowników, które można zobaczyć w dziale WIDEO. Jeśli chcesz być na bieżąco, zachęcamy do subskrypcji kanału YouTube Bielskie Drogi. Chcesz przesłać do nas film i podzielić się nim z innymi kierowcami? - Zapraszamy do kontaktu.

sid / bielskiedrogi.pl

Reklama

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielskiedrogi.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.