[WIDEO, FOTO] Niecodzienny widok o poranku. Łoś spacerował w rejonie kościoła w Dziedzicach

Łoś zupełnie nie przejmował się przejeżdżającymi pojazdami. Jak już wspominaliśmy początkiem tygodnia, te duże, piękne zwierzęta mogą być niebezpieczne dla przechodniów i kierowców, więc zaleca się wzmożoną ostrożność przy spotkaniu z tym ssakiem.

Asp. Przemysław Kozyra, p.o. oficera prasowego KMP w Bielsku-Białej przekazał portalowi bielskiedrogi.pl, że zwierzę przyszło do Czechowic-Dziedzic ze strony Goczałkowic-Zdroju. Na ulicy Legionów zainterweniowali policjanci, którzy "ewakuowali" łosia w stronę Zabrzega.



Przypominamy, że zwierzę ważące średnio blisko pół tony samo z siebie nie jest agresywne. Łosie bywają jednak bardzo ciekawskie i zdarza się, że podchodzą do ludzi. Spłoszone mogą w mgnieniu oka zaatakować w samoobronie. Bezpośrednie spotkanie z takim zwierzęciem może być niezwykle niebezpieczne. Leśnicy odradzają podchodzenie do łosi, zbliżania się oraz ich niepokojenia. Szczególnie niebezpieczna może się okazać klępa (samica łosia) z łoszakiem (młody łoś).

W Polsce łoś jest pod ochroną występuje najliczniej w północno-wschodniej części kraju. Widok tego zwierzęcia w lasach nieopodal Czechowic-Dziedzic czy Pszczyny jest rzadkością, ale nie ewenementem. Były już wcześniej podobne przypadki. Zwierzęta migrują w poszukiwaniu nowych miejsc do bytowania i zaglądają także w te okolice.

Szczególne niebezpieczeństwo na drodze!

Potrącenie łosia może być szczególnie niebezpieczne dla kierowcy i pasażerów. To duże zwierzęta cechujące się sporą masą (samce od 400 do 700kg, samice 200 do 500kg). Długie nogi powodują, że przy zderzeniu z samochodem osobowym zwierzę często miażdży przednią szybę, wpada do wnętrza auta i powoduje ciężkie obrażenia u kierowcy i pasażerów. Nawet stosunkowo niewielka prędkość nie gwarantuje pełnego bezpieczeństwa. Tutaj apel do kierowców - noga z gazu i wyjątkowa czujność są wskazane!