[FOTO] Trudny poranek na drogach. Zaspali kierowcy czy drogowcy? To już czas na opony zimowe!

Dość trudna sytuacja była na ul. Wyzwolenia, gdzie nad wiaduktem przy ul. Piekarskiej zderzyło się kilka pojazdów. Do kolizji doszło zarówno na pasie w stronę Hałcnowa, jak i jadąc w stronę ul. Żywieckiej. Ze zgłoszeń kierowców, które wpływają na skrzynkę portalu Bielskie Drogi wynika, że na wielu wiaduktach było bardzo ślisko. To np. al. Andersa nad ul. Karpacką czy ul. Warszawska nad ul. Korczaka, choć tutaj obeszło się bez kraksy.

Zaspali drogowcy czy kierowcy?

Prognozy pogody jasno wskazywały, że wraz z początkiem listopada na dobre zagoszczą poranne przymrozki. Były przynajmniej dwa tygodnie na wymianę opon z letnich na zimowe, a większość pojazdów nadal porusza się z letnim ogumieniem. Te drastycznie zmniejsza swoją przyczepność przy temperaturach poniżej 7'C. Opony zimowe mają miększą mieszankę gumy, która znacznie lepiej radzi sobie w obecnie panujących temperaturach.

Trzeba pamiętać również o tym, że opony zimowe wcale nie gwarantują 100% sukcesu podczas mroźnych poranków. Prędkość powinna być dostosowana do aktualnej sytuacji drogowej, a dziś dało się zaobserwować, że kierowcy niewiele robili sobie z potencjalnego zagrożenia lokalnym oblodzeniem i rozwijali prędkości takie jak zawsze, czego efektem jest większa niż zwykle o tej porze ilość kolizji.

Póki co na ulicach Bielska-Białej na próżno szukać pojazdów zimowego utrzymania dróg. Jak zapewnia Marcin Burdziński z MZD w Bielsku-Białej, miasto jest przygotowane do akcji zima, ale jego zdaniem to jeszcze nie czas, by na ulice wyjechał ciężki sprzęt. Dyrektor w porannej rozmowie z portalem Bielskie Drogi przypomina, że za pracę piaskarek płacą podatnicy (mieszkańcy) i należy liczyć się z ich pieniędzmi.