[WIDEO] Obywatelskie ujęcie wandala na os. Złote Łany. Incydentów jest tu więcej

Powyższy materiał filmowy dotyczy zdarzeń, które miały miejsce w poniedziałek wieczorem. Na film został nałożony filtr zniekształcający. Zmodulowaliśmy także głos. Ze względu na liczne przekleństwa zdecydowaliśmy się ograniczyć widoczności filmu dla nieletnich.

Autor nagrania jadąc ul. Łagodną zauważył starszego mężczyznę w kapeluszu, który przechadzał się po przejściu dla pieszych. Przechodził tam i z powrotem, co uniemożliwiało przejazd. W pobliżu była kobieta, która prosiła o wezwanie policji. Z relacji tej kobiety wynikało, że mężczyzna chwilę wcześniej szedł chodnikiem i uderzał ręką w lusterka zaparkowanych pojazdów, powodując ich uszkodzenia. Sama nie miała jak zadzwonić na policję, ponieważ nie miała telefonu komórkowego.

Jak się już domyślacie, autor nagrania nie zostawił sprawy obojętnie. W momencie, gdy starszy mężczyzna zorientował się, że jedzie policja, zaczął uciekać w stronę pobliskich zabudowań i chciał schować się w klatce budynku wielorodzinnego. Doszło do awantury i przepychanki.

Jak się okazało, to 61-letni mieszkaniec osiedla. W stosunku do interweniujących policjantów był równie agresywny, jak w stosunku do autora nagrania. Wyzywał mundurowych i nie wykonywał poleceń. Wynik badania trzeźwości to około półtora promila. "Elegancki pan" w kapeluszu trafił na izbę wytrzeźwień, a po wyjściu został rozliczony za popełnione wykroczenia. Wśród nich nie było dewastacji pojazdu, gdyż zdaniem policjantów do uszkodzenia nie doszło. Lusterko w zaparkowanym Oplu dało się naprawić (tylko wypadło z zaczepów).

Z relacji autora nagrania, który podjął obywatelską interwencję uszkodzone było również m.in. lusterko w Fiacie Punto i kilku innych pojazdach na parkingu, ale brak adnotacji w policyjnych systemach na temat tych pojazdów. Tych uszkodzeń policjanci prawdopodobnie nie powiązali z zatrzymanym 61-latkiem. Zdjęcie uszkodzonego Fiata widzicie poniżej.

To nie pojedyncze przypadki uszkodzeń aut

Z informacji przekazanych przez KMP w Bielsku-Białej wynika, że od września 2024 do dziś, na osiedlu Złote Łany doszło do 5 uszkodzeń pojazdów w wyniku dewastacji. Wśród tych uszkodzeń są także ujęte wyrwane wkłady lusterek w samochodach marki BMW. Do tematu wspomnianych wkładów wrócimy w kolejnym wątku poniżej. Na Facebooku poprosiliśmy o wiadomości dotyczące uszkodzeń pojazdów jakie miały miejsce w ostatnim czasie na terenie osiedla. Otrzymaliśmy kilkadziesiąt wiadomości, z których wyodrębniliśmy 29 przypadków wandalizmu od września 2024. Większość to uszkodzone lusterka i zarysowania powłoki lakierniczej ostrym przedmiotem. Znalazło się także kilka urwanych wycieraczek. Czytelnicy otwarcie przyznają, że nie zgłaszali tych spraw na policję, nie wierząc w jakiekolwiek efekty policyjnych działań. Skala problemu jest trudna do oszacowania, ale na pewno nie jest to tylko 5 spraw.

Trudno wszystkie uszkodzenia przypisać do jednej osoby. Mieszkańcy osiedla Złote Łany zasypiają w strachu o swoje auta, które stoją przed blokami. Część z nich na własną rękę montuje kamery na parapetach mieszkań, by mieć dowód na ewentualne akty wandalizmu lub kradzieży. Z wiadomości nadsyłanych przez czytelników wyłania się jeszcze jeden problem.

Kradną wkłady lusterek do BMW

Z korespondencji jasno wynika, że w ostatnim czasie na os. Złote Łany doszło do kilku kradzieży wkładów lusterek do samochodów marki BMW. Wcale nie chodzi o nowe modele - temat tyczy się głównie aut wyprodukowanych w okolicach 2010-2017 roku. Jak relacjonuje nam czytelnik, wspomniane wkłady lusterek kosztują majątek. - Sam koszt wkładów to prawie 2 000 PLN. Może się jednak okazać, że ze względu na integrację wiązek elektrycznych z mechanizmami lusterka koszt przywrócenia do stanu sprzed zdarzenia wymaga również wymiany tychże mechanizmów (mimo, że są sprawne). Chodzi o utrzymanie wartości pojazdu. Tak więc może się okazać, że koszt samych części może sięgnąć nawet 6 000 PLN. Doliczając robociznę wymiany wiązek i przezbrojenia lusterek cała naprawa może przekroczyć w tym modelu 10 000 PLN - tłumaczy Pan Dariusz, który skontaktował się z naszą redakcją.

Nie będziemy weryfikować kosztów robocizny i technologii naprawy - wierzymy tutaj właścicielowi auta na słowo. Natomiast już po wpisaniu w wyszukiwarkę frazy np. "wkład lusterka do BMW 530d" widać, że to nie jest tania impreza. Kradzież takiego elementu jest dość prosta, więc to łakomy kąsek dla różnej maści złodziejaszków.

Ważna jest czujność

Każdy zdrowo myślący człowiek wie, że nie ma szans, by policja pilnowała każdego zakamarka dużego osiedla przez całą dobę. Nie ma także szans, by każdy skrawek parkingu był objęty monitoringiem, więc liczy się czujność mieszkańców. Jeśli macie jakieś podejrzenia dotyczące osób kręcących się po parkingach, bez wahania dzwońcie pod numer alarmowy 112. Warto także każdą kradzież i każdą dewastację mienia zgłaszać organom ścigania. Jeśli nie ma świadków i monitoringu to można spodziewać się umorzenia postępowania, natomiast policja będzie miała lepszy obraz sytuacji.

To najlepszy świadek nietypowych sytuacji. Nasz redakcyjny Nissan X-Trail został przez salon doposażony w kamerę FineVu GX1000 i choć auto nie ma jeszcze dwóch pełnych dni, już dziś na parkingu pod sklepem nagrał się jakiś "dowcipniś", któremu przeszkadzała tylna wycieraczka.