Do zdarzenia doszło w tym samym miejscu, co kilka tygodni temu. Kierująca Oplem Astrą, nie miała żadnych szans wyhamować. Dzik wybiegł prosto pod koła. Samochód został dość poważnie uszkodzony, ale na szczęście kierującej nic się nie stało. Tyle szczęścia nie miała locha, która została potracona przez samochód. Zwierze nie przeżyło spotkania z samochodem.
Na miejsce zdarzenia, została wezwani strażacy, bowiem z samochodu wyciekły płyny eksploatacyjne. Patrol drogówki sporządził niezbędną dokumentację. Utrudnienia w ruchu, trwały około pół godziny.
Kolejne potrącenie dzika na Alei Andersa · fot. Bielskie Drogi
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielskiedrogi.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.