[WIDEO] Teoretycznie niewinny manewr, który może słono kosztować

Są takie miejsca w mieście, do których pozornie ciężko dojechać od danej strony. Przykładem jest tutaj ul. Gorkiego w Bielsku-Białej i zlokalizowany tam sklep. Dużo osób nie ma ochoty szukać właściwego dojazdu i decyduje się na skręt w lewo z ul. Żywieckiej. Można powiedzieć, że nic wielkiego się nie stało, ale to błąd. W takim przypadku łamie się dwa przepisy (nakaz jazdy prosto i przekroczenie linii podwójnej ciągłej). Mandat to 500zł. Ktoś może powiedzieć, że to niewiele ale punktów łącznie już jest 10, więc naprawdę warto zadać sobie odrobinę trudu i poszukać właściwej drogi.