bielskiedrogi.pl - Bieżące informacje z dróg powiatu bielskiego i najbliższych okolic. bielskiedrogi.pl

Informacje

  • 17 stycznia 2024
  • wyświetleń: 275

Akademia Pana Kleksa" - klasyka, o której nie sposób zapomnieć

Materiał partnera:

Chociaż "Akademia Pana Kleksa" została wydana w 1946 roku, wciąż jest książką chętnie czytaną przez dzieci. Niektórzy porównują ją do cyklu o Harrym Potterze i rzeczywiście, jest między nimi sporo podobieństw. Czy warto wciąż sięgać po klasykę Brzechwy? Jak powieść ma się do filmu z lat 80. i współczesnej wersji przygód Pana Kleksa?

Akademia Pana Kleksa" - klasyka, o której nie sposób zapomnieć


Książka o Panu Kleksie Jana Brzechwy - niezapomniana klasyka



Powieść Jana Brzechwy wciąż jest lekturą szkolną i nadal budzi u dzieci przyjemne emocje. "Akademia Pana Kleksa" jest z pewnością oryginalna, zwłaszcza jak na czasy, w których powstała. Książka jest pełna ciekawych, niecodziennych pomysłów i wydarzeń, emanuje beztroską radością. To świetny sposób, żeby zapoznać najmłodszych z rodzimą literaturą fantasy i zaciekawić czytaniem jako takim. Poznając historię Adasia Niezgódki i reszty chłopców przenosimy się do magicznej, dziecięcej krainy, a towarzyszą nam ciekawość i fascynacja.

Jakie emocje wzbudzał film z lat 80.?



Wielu dorosłych wciąż pamięta, jak wielkie emocje wzbudzał w nich film, który powstał na bazie powieści w 1983 roku. Zabawne sytuacje i ciekawe piosenki sprawiały, że dzieci chętnie go oglądały, niestety wielu osobom podczas sensu towarzyszył również silny strach związany ze słynnym marszem wilków oraz tajemniczą, mroczną postacią Filipa Golarza i tworzonymi przez niego lalkami. Co ciekawe, te najstraszniejsze, wspominane do dzisiaj z nieprzyjemnym dreszczem motywy zostały dodane przez reżysera, nie ma ich zatem w powieści.

Czy nowy film "Akademia Pana Kleksa" jest warty uwagi?



Jak ma się współczesny film o Panu Kleksie do książki i obrazu z lat 80.? Zacznijmy od tego, że zbiera on mieszane recenzje - niektórzy są zachwyceni efektami, ścieżką dźwiękową i nowatorskością, której nie sposób odmówić filmowi, podczas gdy inni doświadczają podczas sensu silnego zawodu. Ponieważ obraz znacznie wykracza poza to, co znamy z powieści Brzechwy, a także z filmu z lat 80., tak naprawdę trudno o porównanie. Żeby uniknąć rozczarowania, trzeba przygotować się na to, że zarówno postacie, jak i wydarzenia w gruncie rzeczy niewiele mają wspólnego z oryginałem. Chociaż przed pójściem do kina warto przypomnieć sobie lekturę "Akademia Pana Kleksa”, żeby poczuć dawne emocje, film trzeba obejrzeć z otwartą głową. Dzięki temu można pozbyć się oczekiwań i czerpać prawdziwą przyjemność z seansu.

Czy warto wciąż wracać do powieści Brzechwy? Z pewnością, szkoda byłoby, żeby została zapomniana. Każdy jednak musi sam zdecydować czy wybrać się na nowy film opowiadający o przygodach Pana Kleksa.